Nie chciała chorego dziecka, ale w Polsce nikt jej nie pomógł. Dostanie rekordowe odszkodowanie
W 14. tygodniu ciąży chciała ją przerwać. Zaplanowano zabieg, jednak do aborcji w warszawskim szpitalu nie doszło. 36-letnia wówczas kobieta zdecydowała się wyjechać do Holandii, gdzie w prywatnej klinice usunęła ciążę. Następnie oskarżyła rząd polski przez Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. W Strasburgu właśnie ogłoszono wyrok.
U płodu stwierdzono zespół Downa. Zaplanowana na 28 stycznia 2021 roku aborcja w Warszawie nie doszła do skutku z powodu zmian wprowadzonych przez polski Trybunał Konstytucyjny pod koniec 2020 roku.
Polska naruszyła prawo do…
Zgodnie z Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, odmowa aborcji równała się złamaniu prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego.
Polski rząd miał narazić kobietę na wysokie koszty, które poniosła w holenderskiej klinice, a także straty natury emocjonalnej. Kobieta podczas pobytu w Holandii nie mogła liczyć na wsparcie najbliższych…
Bardzo wysokie odszkodowanie
Zgodnie z postanowieniem ETPC, polski rząd zobowiązany jest wypłacić kobiecie odszkodowanie o łącznej wartości 16 tys. euro (blisko 69 tys. złotych). 15 000 euro – z tytułu kosztów niematerialnych i 1004 euro z tytułu kosztów materialnych.
Poszkodowanych 927 Polek?
W wyroku strasburskiego trybunału jest mowa również o 927 kobietach, które mogły ucierpieć z powodu decyzji polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Wszystkie one pozbawione zostały możliwości usunięcia ciąży w kraju. Nawet wówczas, gdy ich ciążę rozwijały się nieprawidłowo.
Od 14 grudnia w mediach trwa dyskusja, czy w związku z wyrokiem ETPC polskie prawo dotyczące przerywania ciąży powinno zostać zmienione, czy nie.
Źródło: RMF24
Piszemy też o: