Niechanowo: gnębiony 13-latek przeżył koszmar. Jego kolegom grozi więzienie
Prokuratura bada sprawę 13-letniego chłopca gnębionego przez kolegów. Trzem nastolatkom postawiono zarzut próby gwałtu, a jeden z nich odpowie za doprowadzenie do obcowania płciowego z nieletnim.
13-letni Janek nie skarżył się ani mamie, ani babci, że ma kłopoty w internacie. Rodzina podejrzewała jednak, że dzieje się coś złego, bo chłopcu znikały pieniądze. Kiedy w końcu doszło do dramatu, nikt nie był w stanie pomóc dręczonemu dziecku.
Znęcali się nad 13-latkiem, odpowiedzą w sądzie
Świat Janka zawalił się 3 stycznia. To wtedy trzej nastolatkowie z internatu zwabili go do pokoju i próbowali zgwałcić. Ze względu na dobro dziecka policja nie ujawnia drastycznych szczegółów tego zdarzenia. Wiadomo jednak, że wszystko zostało nagrane telefonem komórkowym.
Osoba, która obejrzała filmik, zawiadomiła dyrektorkę ośrodka, a ta policję. Na miejsce wezwano także matkę chłopca.
„Dowiedziałam się 4 stycznia rano. Wstałam i zobaczyłam, że mam trzy połączenia nieodebrane od ośrodka. Od pani kierownik też dostałam wiadomość, że mam pilnie się skontaktować z nimi. Oddzwoniłam do pani kierownik z internatu i usłyszałam, że ogólnie synowi nic nie jest, jest cały i zdrowy, ale do czegoś doszło” – mówiła mama Janka.
Zatrzymano trzech chłopców: 18-latka i dwóch 17-latków. Wszyscy będą odpowiadać przed sądem jak dorośli. Póki co dostali dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do skrzywdzonego 13-latka na odległość mniejszą niż 5 metrów.
To jednak nie załatwia sprawy, bo Janek czuje się bardzo źle, boi się wychodzić z domu, ciągle jest w szoku. Przestał chodzić do szkoły, uczy się zdalnie. Babci zwierzył się, że wcześniej nic nie mówił o swoich kłopotach, bo w ośrodku był bity. Zastraszano go i gnębiono, zabierano pieniądze, niszczono rzeczy osobiste. Kierownictwo Ośrodka Szkolenia i Wychowania w Niechanowie na razie nie chce komentować tych wydarzeń.
Imię chłopca zostało zmienione.
Źródło: Głos Wielkopolski
Piszemy też o:
- Ciała ojca i jego 3-letniej córki w lesie pod Biłgorajem: wstrząsające ustalenia śledczych
- Antoni Królikowski nie płaci alimentów, sprawą zajęła się prokuratura
- „Po przeprowadzce moja 5-letnia córka zaczęła rozmawiać z wymyślonym kolegą Bartkiem. Okazało się, że kiedyś mieszkał w naszym mieszkaniu taki chłopiec. W wieku 6 lat zaginął