O życie Romusia walczy samotna mama. Potrzebuje pomocy!
Romuś choruje na SMA1, nie umie sam podnieść główki ani rąk. Jego ojciec odszedł, kiedy okazało się, że chłopczyk jest chory. Ale mama cały czas jest przy nim i nie zamierza się poddawać!
W grudniu Romuś skończył 2 lata. Jego całe życie to pobyty w szpitalu, cierpienie i łzy. Została przy nim tylko mama, która wciąż wierzy, że uda jej się ocalić życie synka.
Samotna mama walczy o życie synka
Romuś od urodzenia jest przykuty do łóżka. Choroba sieje ogromne spustoszenie w jego ciałku, chłopczyk nie potrafi sam jeść ani się poruszać.
„Synek nie mógł utrzymać główki, nawet leżąc na brzuszku. Początkowo lekarze tłumaczyli to osłabieniem po infekcji. Ślepo wierzyłam w ich słowa i czekałam, aż stan synka się polepszy. Tak się jednak nie działo… Dopiero po 4 miesiącach, kiedy już biłam na alarm, desperacko szukałam pomocy, lekarze postawili diagnozę. Moje dziecko choruje na SMA1 – rdzeniowy zanik mięśni” – napisała jego mama na stronie zbiórki.
Jakby tego było mało, ojciec chłopczyka zostawił rodzinę już po pierwszym pobycie Romusia na OIOM-ie. Zamiast wspierać – porzucił. Mama sama dzielnie walczy o wyleczenie synka. A do zebrania jest jeszcze wielka suma pieniędzy!
„Pomimo bardzo trudnego dla nas czasu i trudów związanych z samotnym wychowywaniem dzieci, zrobię wszystko, by uratować Romka!” – deklaruje mama chłopca. Pomóżmy jej!
Zobacz też: