Reklama

Pierwsze okno życia otwarto 17 lat temu z inicjatywy Caritas Archidiecezji Krakowskiej oraz kard. Stanisława Dziwisza. Dziś w Polsce działa aż 60 takich miejsc. Do tej pory pozostawiono w nich ponad 160 dzieci.

Reklama

Zakonnice wdzięczne matkom, które przynoszą dzieci do okien życia

Siostry zakonne z różnych miejsc w Polsce nie kryją, że idea okien życia jest im bardzo bliska. To przypomnienie, że każde życie ma znaczenie i każde trzeba ratować. Zakonnice pamiętają wiele historii dzieci, które dzięki oknom życia zyskały szansę na dobrą przyszłość.

„Szczególnie zapadł mi w pamięci wcześniak urodzony w domowych warunkach. Oczekiwanie na pogotowie było szczególne – czy karetka z inkubatorem zdąży, czy nie zdąży” – powiedziała PAP zakonnica ze Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek w Krakowie.

„Jedna z mam zostawiła pismo pożegnalne dla dziecka, gdzie przepraszała, że nie mogła się nim zajmować, bo warunki materialne nie pozwalały jej na wychowanie tego dziecka” – wspominała z kolei siostra ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek w Warszawie.

„Był też taki przypadek, że rodzice adopcyjni przyszli z dzieckiem, żeby mu pokazać, że to w tym oknie zostało uratowane” – dodała.

Zakonnice bez wyjątku podkreślają wdzięczność dla matek, które zostawiają dzieci w oknach życia. Nikogo nie oceniają i nie dociekają, dlaczego kobiety podjęły taką decyzję.

„Kiedy widzimy dziecko w Oknie Życia, pojawia się wdzięczność dla tej matki, że zdecydowała się na to, by oddać dziecko, by podarować mu dobre życie. Każdej matce chciałabym za to podziękować” – wyznała zakonnica z Warszawy.

Źródło: PAP

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama