Audrii Cunningham z Teksasu została odnaleziona po tym, jak 42-letni przyjaciel jej rodziny powiedział śledczym, by szukali jej w rzece. Don McDougal mieszkał na terenie posesji ojca Audrii, w przyczepie kempingowej. Dziewczynkę i jej rodzeństwo wychowywał tata i babcia. Do końca wierzyli, że poszukiwania zakończą się powrotem Audrii do domu...

Reklama

Zgodziła się, by podwiózł ją do szkoły?

Wiele wskazuje na to, że w dzień zaginięcia dziewczynka nie wsiadła do autobusu. Znajoma, która codziennie widywała ją w połowie drogi do szkoły, tego czwartku wyjątkowo nie spotkała Audrii.

Według wstępnych ustaleń Don McDougal zaproponował dziewczynce, że zawiezie ją do szkoły. Jak ustalili śledczy, robił to już wcześniej, gdy Audrii obawiała się, że spóźni się na autobus.

To on jako ostatni miał widzieć dziewczynkę żywą.

Sześć dni po zaginięciu jej ciało odnaleziono w rzece, którą wskazał… Mężczyzna nie przyznaje się do winy.

Zobacz także

Kryminalna przeszłość mężczyzny

Mężczyzna w 2014 trafił do więzienia. W 2007 i 2008 roku miał namawiać nieletnie dziewczynki do kontaktów seksualnych. Ani ojciec, ani babcia Audrii nie mieli o tym pojęcia… O wszystkim dowiedzieli się dopiero od policjantów, który prowadzą śledztwo w sprawie śmierci dziewczynki.

Źródło: NY Post

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama