Śmiertelnie groźna choroba atakuje całe rodziny. Najgorzej jest z dziećmi
Szczyt zachorowań jeszcze nie nadszedł, a szpitale w niektórych miejscach w Polsce już są zapchane. Chorych przybywa lawinowo, lekarze mówią o bardzo trudnej sytuacji. Grypa zaatakowała ze wzmożoną siłą.
Grypa zbiera poważne żniwo w Polsce. Szpitale już pękają w szwach, mimo że szczyt zachorowań przypada zazwyczaj na przełom stycznia i lutego. Choć przebieg grypy jest zwykle ciężki, specjaliści najbardziej obawiają się powikłań. Wśród najgroźniejszych wymieniają zapalenie płuc i zapalenie mięśnia sercowego, na które co roku umierają dzieci. Szczepienia? Dostaje je zaledwie kilka procent najmłodszych.
Pełne szpitale. Na grypę chorują całe rodziny
Lekarze alarmują: gwałtownie wzrasta liczba chorych na grypę. Chorują zarówno dorośli, jak i dzieci, bo to choroba wysoce zaraźliwa. Do szpitali w Polsce trafia coraz więcej osób, które cierpią na bardzo niebezpieczne powikłania grypy. Narażone na nie są także osoby dotąd zdrowe i silne.
„W tej chwili przyjmujemy na oddział po 8-10 dzieci dziennie z powikłaniami grypy. Spodziewamy się lawiny chorych za moment, choć już teraz brakuje nam miejsc. Oddziały się zatykają. To bardzo dużo, w skali miesiąca mamy kilkaset dzieci na jednym oddziale. I to nie są przypadki grypy, bo grypę leczy się w domu, ale bardzo groźne powikłania” − tłumaczy w rozmowie z WP dr Lidia Stopyra, ordynator Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu Specjalistycznym im. Stefana Żeromskiego w Krakowie.
Objawy grypy trudno przeoczyć, ale konieczne są testy
Pierwsze objawy grypy mogą przypominać przeziębienie, ale w porównaniu z infekcją przeziębieniową grypa trwa dłużej i ma bardzo burzliwy przebieg. Atakuje górne drogi oddechowe. Do objawów grypy należy gorączka, ból gardła, ból głowy, katar, uczucie zatkanego nosa, bóle mięśni i stawów. U dzieci często występują też wymioty i biegunka.
„Objawy nie są zawsze specyficzne: gorączka 39-40 stopni (...), bóle mięśniowe, ale bardziej u tych starszych dzieciaków, bardzo delikatny kaszel, pochrząkiwanie zatkany nos. Jeśli macie dzieciaki chore, gorączkujące, teraz przed świętami robimy koniecznie testy na grypę” − apeluje dr Łukasz Grzywacz (@tatapediatra) w mediach społecznościowych.
Powikłania grypy zagrażają życiu. Mogą wystąpić u każdego
Wśród powikłań grypy u dzieci lekarze wymieniają głównie ciężkie zapalenia płuc, odwodnienie spowodowane wysoką gorączką, zapalenie mięśni z uszkodzeniem mięśni, które może doprowadzić nawet do uszkodzenia nerek, oraz zapalenie mięśnia sercowego. Nigdy nie wiadomo, u kogo rozwiną się powikłania po grypie.
„Zachoruje ponad 90 proc. dzieci, nie ma innej możliwości, bo grypa jest wysoce zaraźliwa. Z tego 10-20 proc. dzieci trafi na oddział, bo będą chorować ciężko. W przeciwieństwie do innych chorób, jak np. COVID, grypa jest nieprzewidywalna i nie potrafimy przewidzieć, kogo dotkną powikłania” − ostrzega dr Stopyra.
„Co roku zdarzają się zgony u dzieci w wyniku zapalenia mięśnia sercowego w trakcie epidemii grypy” − tłumaczy dr Stopyra.
Najskuteczniejsze w walce z grypą: szczepienie
Choć grypa i jej powikłania co roku dopadają i dzieci, i dorosłych, wciąż niewiele osób się szczepi. W sezonie infekcyjnym wyszczepielność dzieci sięga zaledwie kilku procent. To dramatycznie mało. Tymczasem szczepienie przeciw grypie jest zalecane wszystkim dzieciom od 6. miesiąca życia (szczepionka IIV) lub od 24. miesiąca życia (szczepionka LAIV) do 18 lat, szczególnie tym, które mają choroby przewlekłe, np. astmę, cukrzycę typu 1, zaburzenia odporności, a także tym, które często chorują. To najlepsza ochrona przed ciężkim przebiegiem choroby i jej powikłaniami.
Źródło: mamotoja.pl, abczdrowie.pl
Piszemy też o: