Reklama

Martina z Neapolu jako pielęgniarka doskonale wiedziała, że zbliża się poród. Mimo to nie chciała czekać z obroną dyplomu do wiosny przyszłego roku (a tylko taki termin wchodził grę jako kolejny)… Na pytania komisji odpowiadała między skurczami porodowymi.

Reklama

Jak ambitna pielęgniarka została lekarką

Martina zaczęła studiować medycynę jako pielęgniarka. W czasie, gdy Włochy opanowała pandemia, pracowała na oddziale covidowym. Jako temat pracy naukowej wybrała znaczenie teleporad w medycynie.

Władze uniwersytetu, ze względu na jej zaawansowaną ciążę, zgodziły się, by obrona odbywała się online. Wiedząc, że zbliża się poród, Martina zdecydowała się przystąpić do egzaminu.

Obrona trwała 7 minut, chwilę potem młoda kobieta jechała na porodówkę.

Urodziła zdrową córkę

Jej córeczka przyszła na świat o 18.30 w dniu, w którym obroniła dyplom. Mała Nuncia urodziła się, ważąc 3.580 kg. Jest zdrowa i śliczna. Po latach, patrząc na zdjęcie swej mamy w wieńcu na oddziale położniczym, pewnie będzie z niej bardzo dumna...

źródło: ansa.it

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama