Syn detektywa Rutkowskiego przeżył „najlepsze rozpoczęcie na świecie”. Internauci miażdżą jego rodziców: „Żenada”
10-letni Krzysztof Rutkowski Junior wrzucił na swojego Instagrama filmik z „najlepszego rozpoczęcia na świecie”. Chodzi o rozpoczęcie roku szkolnego, podczas którego towarzyszyli mu rodzice. Tata – wiózł synka w luksusowym żółtym mercedesie. Mama – jechała za nimi, w służbowym opancerzonym samochodzie z napisem „Rutkowski Patrol”. Nie wszystkim się to spodobało.
Tenże filmik opublikowali na swoich instagramowych kontach – Krzysztof Rutkowski oraz jego żona. Nie musieli długo czekać na negatywne komentarze…
Maja Rutkowski: „Jak to jest u Was?”
Krzysztof Rutkowski Junior w tym roku rozpoczął naukę w 3 klasie szkoły podstawowej. Prawdopodobnie to właśnie jego rodzina 4 września najbardziej rzucała się w oczy pod szkołą i w szkole chłopca. Trudno powiedzieć tylko, które z aut przyciągało uwagę bardziej – luksusowy żółty mercedes czy opancerzony tur z numerem telefonu do słynnego detektywa.
„Are you ready?” – opisał zdjęcie z synem przy mercedesie detektyw. A mama Juniora: „Gotowi na rok szkolny? Nie wiem, kto bardziej przeżywa te powroty: dzieci czy ich rodzice? Jak to jest u Was?”.
Komentarze wskazywały, że u innych jest… zupełnie inaczej.
Ludzie dostrzegli nie tylko „wypasione fury”, ale i drogi zegarek na ręku chłopca...
„Bogaci rodzice, biedne dziecko”?
O ile publikacja Juniora nie wywołała negatywnych komentarzy, to na kontach jego rodziców – już tak. Internauci pisali:
„Ja pier... jaka wiocha. Szkoda dzieciaka, że ma durnych rodziców. Jak to mówią, człowiek ze wsi wyjdzie, ale wieś w człowieku zostaje na zawsze. Trochę skromności ludzie, tego wam życzę”.
„Żenada, żenada i jeszcze raz żenada”.
„Bogaty ojciec, ale biedne dziecko”.
Jednocześnie nie zabrakło życzeń samych sukcesów w nowym roku szkolnym dla Juniora. Jedno jest pewne: chłopiec nie wygląda ani na biednego, ani na nieszczęśliwego...
Źródło: Ig/detektywkrzysztofrutkowski
Piszemy też o:
- Warszawa: dzieci chodzą do przedszkola, w którym wykryto legionellę. Są bezpieczne, bo nie będą korzystały z natrysków?
- Słupsk: urodziła bliźnięta, potem szwagier znalazł w szpitalu jej ciało. Lekarze: jeszcze w dniu śmierci czuła się dobrze
- Kołobrzeg: Kasia urodziła i zapadła w śpiączkę. Potem stało się najgorsze