TikTok: partner porzucił rodzącą na porodówce, żeby... naprawić telefon. Czy ta historia miała ciąg dalszy?
Filmik, w którym 31-letnia pracownica socjalna opowiada o swoim ostatnim traumatycznym porodzie, podbija internet. To pełna emocji historia nie tylko o lęku o dziecko, ale także skandalicznym zachowaniu partnera, który towarzyszył jej podczas porodu.
Australijska blogerka Erinjade podzieliła się ze swoimi obserwatorami historią związaną z przyjściem na świat jej piątego dziecka. Niestety w trakcie porodu doszło do komplikacji, a malutka dziewczynka urodziła się z okręconą wokół szyi pępowiną. To jednak nie zainteresowało będącego na sali partnera i ojca dzieci.
Grał w grę
Erinjade kolejny raz rodziła w basenie porodowym i do tej pory miała dobre doświadczenia z tym związane. Jednak to, co nastąpiło, na zawsze zmieniło jej życie. „Sam poród był niezwykle traumatyczny i surrealistyczny. Reynah wyszła z pępowiną owiniętą wokół szyi, więc musiałam trzymać ją pod wodą, co było przerażające. Personel zajmował się moją córką, a ja byłam nadal w wannie pozostawiona bez opieki, bez pocieszenia przez partnera”. Jak się okazuje, ojciec dzieci był w tym czasie pochłonięty grą na telefonie. Gdy Erinjade z pomocą położnej urodziła na łóżku łożysko, jej partner poinformował ją, że idzie naprawić telefon, ponieważ ma problem z wyświetlaczem. To wydarzenie wstrząsnęło kobietą i skłoniło ją do zmiany.
Osobowość narcystyczna
Jak wynika z relacji Erinjade, to traumatyczne zdarzenie spowodowało, że postanowiła zastanowić się nad swoim związkiem. Po powrocie ze szpitala z malutką córeczką para postanowiła rozpocząć wspólną terapię. W trakcie zajęć okazało się, że dla ojca gromadki dzieci najważniejsza jest koszykówka, a on sam, zdaniem terapeutki, ma osobowość narcystyczną. Para rozstała się, jednak Australijka twierdzi, że terapia wiele ją nauczyła, a zakończenie relacji z ojcem dzieci to była najlepsza decyzja, jaką mogła podjąć. Obecnie jest w szczęśliwym związku.
Przypominamy, że terapia nie jest powodem do wstydu. Australijskiej mamie gratulujemy odwagi, a całej rodzinie życzmy wszystkiego, co najlepsze!
Źródło: TikTok
Zobacz także:
- „Siedzę z niemowlakiem w domu od pół roku i wariuję. Koleżanki straszą, że powinnam czekać z powrotem do pracy, aż syn skończy 3 lata” [LIST DO REDAKCJI]
- TikTok: mama daje 4-latkowi kawę i nie rozumie oburzenia innych rodziców
- Myślała, że dziecko jest przeziębione. Ono nagle zaczęło sinieć. Teraz ostrzega innych rodziców