To nie mrożonka była przyczyną tragedii w Wygnanowie. Sanepid przebadał to, co jadł 4-letni Oliwier
Sanepid przepadał próbki żywności z domu i okolicznych sklepów domu 4-latka, który zmarł 8 lutego. Okazało się, że kontrola nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Początkowo do mediów trafiła informacja, że przyczyną zgonu chłopca mogło być zatrucie mrożonką.
Tragedia w Wygnanowie pod Opocznem na początku lutego wstrząsnęła Polską. Czteroletni Oliwier zmarł, a jego mama i rodzeństwo trafili do szpitala. Ani matka, ani 8-letnia siostra, ani 13-letni brat zmarłego chłopca wcale nie mieli objawów zatrucia.
4-latek z Wygnanowa nie zmarł przez zatrucie mrożonką?
Wyniki kontroli żywności przeprowadzone przez Wojewódzką Stację Epidemiologiczną w Łodzi nie wykazały żadnych nieprawidłowości. Przebadano nie tylko próbki jedzenia z domu Oliwiera, ale pobrano je też z okolicznych sklepów. Potwierdził to rzecznik łódzkiego sanepidu, Zbigniew Solarz.
Matka miała problemy z sercem
Siostra i brat Oliwiera trafili do szpitali na obserwację, z podejrzeniem zatrucia. Jego mama do szpitala trafiła z kolei z powodu problemów z sercem. Wywołał je stres z powodu śmierci syna.
Ojciec chłopca nie był hospitalizowany, ponieważ nie jadł z rodziną posiłku, który – jak przypuszczano – mógł spowodować śmiertelne zatrucie.
Powody śmierci chłopca poznamy dopiero latem?
Sekcja zwłok 4-latka nie przyniosła odpowiedzi na pytanie o przyczynę śmierci chłopca. Badania przeprowadzone w mieszkaniu na obecność tlenku węgla i innych trujących substancji wykluczyły ich obecność.
By ustalić, co spowodowało zgon, potrzebne są wyniki kolejnych badań: histopatologicznych i toksykologicznych. Jak podaje rmf24.pl za onet.pl, śledczy będą musieli czekać na nie długo. Wyniki badań histopatologicznych znane będą policji i prokuraturze pod koniec marca. Wyniki badań toksykologicznych – dopiero w sierpniu.
Źródło: rmf24.pl
Piszemy też o:
- Piastów: 15-miesięczne dziecko było chore, niedożywione i odwodnione. Rodzice staną przed sądem
- Matka z Tarnowa zgłosiła, że porwano jej dziecko, tymczasem prawda była inna
- Międzybórz: koniec z nieapetycznymi dzieci w przedszkolu "Bajka". Te posiłki nie wyglądały dobrze [ZDJĘCIA]