Według zeznań koleżanki, której powierzyła córkę, młoda kobieta zachowywała się, jakby była pod wpływem leków lub alkoholu.
Nie otwierała drzwi
Gdy tylko policjanci zaczęli podejrzewać, że z mamą niemowlęcia dzieje się coś złego, natychmiast pojechali do jej mieszkania. Pukali do drzwi, lecz nikt im nie otwierał. W tej sytuacji funkcjonariusze postanowili dostać się do mieszkania siłą.
Leżała nieprzytomna, z nożem w ręku
W mieszkaniu zobaczyli 21-latkę leżącą na łóżku z nożem w dłoni. Była nieprzytomna. Na ciele miała liczne rany. Wszystko wskazuje na to, że kobieta sama celowo się pokaleczyła. W pokoju znajdowały się też rozsypane tabletki.
Matka i córka są w szpitalu
Jak informuje rzecznik tarnowskiej policji, asp. szt. Paweł Klimek, 21-letnia kobieta trafiła do szpitala:
„Tarnowianka przebywa w szpitalu. Na badania tam trafiła także jej mała córeczka. Na szczęście jest cała i zdrowa”.
Aktualnie policja wyjaśnia, co było powodem próby samobójczej młodej matki. Funkcjonariusze powiadomili też o wszystkim sąd rodzinny, który zdecyduje o dalszych losach dziecka.
Źródło: Tarnów Nasze Miasto
Piszemy też o:
- 7-latka straciła wzrok, traci też czucie w nogach. Jej mama błaga, by uważać na groźne objawy po chorobach wirusowych
- Mama popełniła błąd w sklepie. Zdjęcia jej dziecka to przestroga dla rodziców
- Chłopiec miał w głowie wielką torbiel. Tasiemiec zaatakował jego mózg