Reklama

Charlotte McCarthy w 2018 roku jechała z najbliższymi samochodem, w który uderzyła ciężarówka. Jej chłopak w wyniku doznanych obrażeń miał 50 proc. szans na przeżycie. Ona cudem uniknęła śmierci – blacha zmiażdżonego samochodu wbiła się o milimetr od tętnicy.

Reklama

Nie planowali tej ciąży

Zarówno Charlotte McCarthy, jak i jej partner oraz rodzice długo dochodzili do zdrowia. W związku z tym, że młoda dziewczyna doznała bardzo poważnych obrażeń brzucha, lekarze nie kryli przed nią, że prawdopodobnie nie będzie mogła mieć dzieci.

Los jednak chciał inaczej. 9 miesięcy temu kobieta poszła do lekarza z dolegliwościami żołądkowymi. Nie spodziewała się, że specjalista zleci jej kolejne badania, których wyniki nie pozostawią żadnych wątpliwości: to ciąża!

Od tej pory kobieta była pod stałą opieką lekarzy.

22 chirurgów przy porodzie

By zapewnić maksimum bezpieczeństwa, przy porodzie asystowało 22 chirurgów. Udało się. 1 grudnia 2022 roku szczęśliwi rodzice powitali na świecie śliczną córeczkę, której dali na imię Cara.

Malutka kilka przez tygodni po porodzie musiała pozostać w szpitalu z powodu żółtaczki i utraty wagi, ale na szczęście problemy ze zdrowiem udało się pokonać. Święta Bożego Narodzenia rodzina spędziła w domu.

„Pobyt w szpitalu był męczący, ale jednocześnie cudowny. Kiedy pomyślimy, co działo się z nami trzy lata temu i teraz… to teraz jest zupełnie inaczej, bo ona jest z nami” – powiedziała szczęśliwa mama. Dodała też, że wraz z Jakiem martwili się, że przez wypadek nigdy nie będą mogli mieć dzieci.

„Ona jest cudem. I to cud, że jest taka zdrowa” – mówiła o córeczce wzruszona Charlotte.

Źródło: The Sun

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama