Bliźnięta syjamskie urodziły się ze zrośniętymi klatkami piersiowymi. „To cud, że żyją”
Szanse na urodzenie bliźniaków syjamskich szacuje się na 1:50 000 do 1:100 000 urodzeń. Rodzą się one złączone różnymi częściami ciała – pośladkami, rękoma czy nogami. Bliźniaki syjamskie, które urodziły się w ostatnim czasie w Indiach, złączone są klatką piersiową, co jest niezwykle rzadkim przypadkiem.
Mamą bliźniąt jest 23-letnia mieszkanka Indii. W trakcie akcji porodowej okazało się, że dzieci są ze sobą zrośnięte, co wprawiło wszystkich medyków i samą mamę w niemałe zaskoczenie. W trakcie ciąży kobieta była wielokrotnie badana ultrasonografem, a badania nie wykazały żadnych nieprawidłowości.
„To cud, że żyją”
Dzieciom bardzo ciężko jest oddychać. Intuicyjnie odchylają swoje głowy, aby uniknąć zderzenia ze sobą. Lekarze przyznają, że to cud, że dzieci w ogóle przeżyły. Tego typu przypadki najczęściej kończą się śmiercią noworodków, jednak tutaj tak się nie stało. Dzieci mają zostać poddane szczegółowej diagnostyce. Specjaliści nie wykluczają w przyszłości operacji, która miałaby je rozdzielić.
Taka operacja, chociaż obwarowana ogromnym ryzykiem, jest możliwa. Na całym świecie znane są polskie bliźniaczki z Janikowa, które złączone były ostatnim kręgiem kręgosłupa. Na szczęście, operacja się udała, a dziewczynki mogą cieszyć się normalnym życiem. W tym roku głośno było także o udanym zabiegu rozdzielenia 3-letnich bliźniaków, którzy urodzili się ze złączonymi mózgami. Chłopców czeka jeszcze rehabilitacja, natomiast ich zdrowiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo. Była to jak do tej pory najbardziej skomplikowana operacja rozdzielenia bliźniąt syjamskich, jaką kiedykolwiek przeprowadzono.
Źródło: The Mirror
Piszemy też o: