Mimo że amatorów spacerów po (cienkim) lodzie tego dnia było całkiem sporo, nikt nie stanął w obronie mamy. Internauci byli w szoku, że nikt nie wezwał do niej policji…

Reklama

Spacer po (cienkim) lodzie z wózkiem

Tego dnia na Jeziorku Czerniakowskim nie brakowało dorosłych i dzieci, którzy na sankach lub łyżwach korzystali z pokrytej lodem tafli. Ci, którzy to widzieli, nie powiadomili ani policji, ani straży pożarnej. Ktoś jednak zrobił zdjęcie i wysłał je do redakcji TVN24.

Skorzystała, bo… mogła?

Mazowiecka policja przestrzega przed ryzykiem, jakie wiąże się z wchodzeniem na zamarznięte zbiorniki wodne. Ryzyko to jest całkiem spore, zwłaszcza gdy termometry wskazują dodatnią temperaturę. Jednocześnie:

„Korzystanie z zamarzniętych zbiorników wodnych nie jest objęte prawnym zakazem. Jednak należy pamiętać, że uprawianie sportów zimowych w takim miejscu […] może skończyć się tragedią” – informują policjanci.

„Powinna dostać mandat”

Zdjęcie matki z wózkiem na lodzie opublikowała również Dorota Zawadzka. Wkrótce potem, pod jej postem zaroiło się od komentarzy. Zdaniem wielu internautów, ktoś powinien wezwać policję, a funkcjonariusze powinni wlepić matce solidny mandat. Za narażanie dziecka na utratę zdrowia lub życia. Kilka razy padło też hasło „selekcja naturalna”.

Zobacz także

„To moje miejsce z dzieciństwa. Jeździłam tam na łyżwach z moim tatą… To była super zabawa. No ale zimy były wtedy baaardzo mroźne. Teraz w życiu bym tam nie weszła!”.

„Wielka nieodpowiedzialność i głupota. Powinno się karać mandatami”

„Głupota nie zna granic…”

Źródło: TVN24

Zobacz też:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama