Wojcieszków: siedziała koło samochodu w rowie, chwilę potem urodziła pijane dziecko
W sobotę (12.11.2022 r.) ok. 18 policjanci dostali zgłoszenie o samochodzie w rowie w miejscowości Wojcieszków (koło Łukowa, woj. lubelskie). Na miejscu zastali kobietę w zaawansowanej ciąży, która siedziała obok auta. Okazało się, że jest pod wpływem alkoholu. Chwilę potem trafiła na salę porodową.
To, co wydarzyło się w sobotę w miejscowości Wojcieszków, przechodzi ludzkie pojęcie. 31-letnia kobieta w zaawansowanej ciąży prawdopodobnie prowadziła auto, którym wjechała do rowu. Kiedy policjanci wezwali karetkę, kobieta trafiła do szpitala, gdzie lekarze podjęli decyzję cesarskim cięciu.
Zapewniała, że to nie ona prowadziła
Funkcjonariusze, którzy przyjęli zgłoszenie, od razu zorientowali się, że kobieta może być pod wpływem alkoholu. Zapewniała ich, że to nie ona prowadziła samochód, który jest w rowie. Na pytanie o to, kto w takim razie prowadził auto – nie chciała odpowiedzieć.
Urodziła dziecko z bardzo dużą ilością alkoholu w organizmie
Policjanci, zważywszy na zaawansowaną ciążę 31-latki, postanowili wezwać pogotowie. Chwilę potem karetka zawiozła kobietę do szpitala. Tam lekarze uznali, że należy wykonać cesarskie cięcie. Kobieta miała 1 promil alkoholu w organizmie.
– Okazało się, że w organizmie noworodka stwierdzono bardzo dużą ilość alkoholu – powiedział rzecznik łukowskiej policji, st. asp. Marcin Jóźwik. – O całej sytuacji powiadomiliśmy już Sąd Rodzinny – dodał.
Źródło: KPP Łuków
Piszemy też o: