Zachodniopomorskie: rodzice rocznej dziewczynki „wypędzali z niej diabła” w lesie. Na szczęście ktoś to zobaczył
Sytuacja, w którą trudno uwierzyć, wydarzyła się 12 czerwca w Mojszewie. Rodzice wybrali tutejszy las jako miejsce, gdzie wypędzą demony ze swojej rocznej córki… W pewnym momencie uznali chyba, że sami nie dadzą rady. Zaczęli zatrzymywać samochody na drodze przy lesie. Mówili kierowcom, że szukają egzorcysty.
Jeden z kierowców (mimo że nie był egzorcystą) postanowił jechać za parą i powiadomić policję.
Mojszewo: ubłocone, zziębnięte, podrapane krzyczące wniebogłosy dziecko
Mężczyzna i kobieta trzymali roczną dziewczynkę za ręce. Mężczyzna za jedną, kobieta za drugą rączkę. Jednocześnie okładali dziecko gałęziami. Policji tłumaczyli, że w ten sposób chcieli wypędzić z córki diabła.
Dziewczynka była ubłocona, podrapana i zziębnięta. Przerażona płakała i krzyczała wniebogłosy.
Para (wiadomo, że kobieta i mężczyzna to osoby w średnim wieku) oraz malutka dziewczynka trafili do szpitala.
„Mogę potwierdzić, że o godz. 15.30 w Mojszewie zatrzymaliśmy parę z rocznym dzieckiem. Ze względu na dobro małoletniego dziecka więcej informacji nie udzielamy” – powiedział podkom. Zbigniew Frąckiewicz z komendy w Gryficach.
Wiadomo, że sprawa trafiła do prokuratury.
W trakcie przesłuchań i zbierania opinii biegłych śledczy prawdopodobnie będą starali się uzyskać odpowiedzi na pytania dotyczące sytuacji rodziny oraz zdrowia psychicznego rodziców.
Źródło: superportal24.pl, fakt.pl
Piszemy też o: