5-latek zmarł po zarażeniu się paciorkowcem, lekarze źle go zdiagnozowali – myśleli, że to grypa
Dopiero po śmierci dziecka okazało się, że chłopiec wcale nie zmarł na grypę. Wcześniej rodzice trzykrotnie byli z nim u lekarzy, ale żaden pediatra nie widział potrzeby hospitalizacji…
Paciorkowiec w Wielkiej Brytanii zbiera śmiertelne żniwo. 1 grudnia zmarł 5-letni Jax Albert Jefferys z Waterlooville. To już 16. dziecko, którego brytyjskim lekarzom nie udało się uratować.
Lekarze myśleli, że to grypa
Mimo rosnącej liczby przypadków zakażeń paciorkowcem wśród dzieci lekarze uznali, że chłopiec choruje na grypę. Przez 4 dni poprzedzające śmierć chłopca jego mama prosiła o pomoc dla dziecka aż trzy razy… W rozmowie z Daily Mail powiedziała, że na zawsze zapamięta syna jako swojego małego, bezczelnego urwisa. Dodała, że jej starsza, 12-letnia córka znosi rodzinną tragedię wyjątkowo dojrzale...
Paciorkowiec silniejszy niż dotąd
Paciorkowiec o tej porze roku od lat atakuje dzieci nie tylko w Wielkiej Brytanii. Brytyjski rząd z niepokojem analizuje wzrost zakażeń. Od września zachorowało 169 dzieci. Większość z nich przeszła łagodną infekcję, jednak w 16 przypadkach pojawiły się śmiertelne powikłania.
Źródło: Daily Mail
Piszemy też o: