Co dzieci mówią u psychologa? Terapeuci udostępnili karteczki ze słowami małych pacjentów
Od kilku dni w sieci wstrząśnięci internauci udostępniają różowe karteczki. Każda z nich zawiera słowa dzieci, które powiedziały o swoich uczuciach podczas spotkań z psychologami. „Prosiłem Mikołaja o mamę. Mam mamę, ale ona nigdy nie ma czasu. Nie rozmawia ze mną, nie bawi się” – to tylko jedno z dziecięcych wyznań. Pełnych bólu, samotności, lęków, a nawet myśli o śmierci.
Poruszające karteczki opublikował Instytut Psychologii i Rozwoju. Dzieci, których cytują psycholodzy, mają od 6 do 16 lat…
10-letnie dziecko: „Nie chcę żyć. Życie jest głupie”
Zaniepokojeni zachowaniem dziecka rodzice zapisują je do psychologa, lecz nie wiedzą, co ich syn lub córka mówi podczas spotkań ze specjalistą. Terapeuci postanowili podzielić się słowami, które słyszą od swych pacjentów…
„Nie chcę żyć. Życie jest głupie. Nikt mnie nie lubi. Nawet mama i tata przywożą mnie tu i nie rozmawiają ze mną. Wstydzą się mnie” – takie słowa zanotował psycholog podczas sesji z 10-letnim dzieckiem.
„Mój pies dostaje więcej uwagi niż ja”
Ze słów dzieci bije przejmująca samotność, którą fundują im najbliżsi…
„Wracam do domu sama. Mama przychodzi o 22:00. Mam już spać. Często się boję, ale nie można mi się bać” (8 lat)
„Tata mówi mi, że jestem dziwakiem. Mogę z nim rozmawiać tylko wtedy, gdy zachowuję się normalnie przez 3 dni” (12 lat)
„Moja mama mówi "za chwilkę" i mijają godziny. To dlatego krzyczę i żądam. Ona o mnie zapomina” (16 lat)
„Mój pies dostaje więcej uwagi niż ja. Tata powiedział, że to dlatego, że pies nie mówi. Więc ja też przestałem mówić” (7 lat)
Rodzice: jedni nie wierzą, drudzy dziękują
Komentarze są różne. Są internauci, którzy nie wierzą. Bo odkryli, że to karteczki zapisane zostały ręką osoby dorosłej... Psycholodzy wyjaśnili, że to ich notatki ze spotkań przeprowadzonych na przestrzeni lat. Wśród komentarzy lawinowo udostępnianego wpisu można również przeczytać gorzkie słowa o tym, że nie wszyscy powinni mieć dzieci. Wiele osób też po prostu dziękuje za uświadomienie czegoś, o czym nie mieli pojęcia...
„Kto by pomyślał, że potrzebujemy przeczytać z kartki wszystkie te słowa, by móc spojrzeć na wszystko inaczej i tak wiele sobie uświadomić. Dziękuję”;
„Te karteczki trafiają mocno w serce. Mają dużo większą siłę niż wszystkie artykuły razem wzięte”.
źródło: Instytut Psychologii i Rozwoju
Piszemy też o:
- „Mamo, mam ducha w brzuszku”. Okazało się, że to rak
- Niemowlę udusiło się w gondoli. A miało się „tylko” wypłakać i zasnąć
- „Mamy z mężem oddzielne konta. Jak mi zabraknie, to on mi pożycza. Czy nie powinno być wszystko wspólne?” [LIST DO REDAKCJI]