Cała Polska włączyła się w walkę o Oliwierka, rocznego syna Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka, który w wieku niemowlęcym zachorował na raka wątroby. Pomimo wsparcia dla chłopca płynącego z całej Polski, niestety, nie udało mu się pokonać choroby. Jego mama, Magdalena Stępień, wciąż musi mierzyć się z zarzutami dotyczącymi roztrwonienia pieniędzy. Modelka starała się nie komentować zamieszania wokół zbiórki – aż do teraz.

Reklama

„Dla mnie jest to kompletny dramat”

Magdalena Stępień udzieliła wywiadu Katarzynie Zdanowicz dla portalu Interia. Zdecydowała się skomentować całą sytuację dotyczącą tego, co stało się z pieniędzmi ze zbiórki na leczenie Oliwierka. „Już słyszałam różne wersje, że za te pieniądze kupiłam sobie mieszkanie, auto. Dla mnie jest to kompletny dramat. Nie wiem, jakim człowiekiem trzeba być, żeby tak myśleć. Czy byłabym w stanie na oczach całej Polski, wiedząc, jak medialny jest ten rak? Złośliwość ludzi nie zna granic” – wyznała.

„[...] codziennie uczę się żyć z tym, że Oliwiera nie ma”

W wywiadzie Magdalena Stępień opowiedziała, jak dowiedziała się o chorobie syna i jak sobie z tym poradziła. Wyznała też, jak radzi sobie z żałobą i jak planuje swoją przyszłość. Wysyłamy Magdalenie Stępień ogrom dobrej energii i życzymy dużo siły w tak trudnym dla niej czasie.

Źródło: YouTube

Piszemy także o:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama