Reklama

Alex ma dwoje dzieci w wieku 5 i 7 lat. Ma też świadomość, że nie zobaczy, jak dorastają. Wszystko przez to, że od 2018 do 2021 roku wszyscy lekarze, którzy ją badali, byli pewni, że cierpi „tylko” na zapalenie jelit. Ona sama na początku sądziła, że jej problemy ze zdrowiem to skutek tego, że wciąż chciała być lepszą mamą...

Reklama

Diagnoza: rak jelita grubego

Zaczęło się w 2018 roku od problemów trawiennych. Przez jakiś czas Alex, mama z Manchesteru, sądziła, że to efekt jej trybu życia. Jednak gdy dolegliwości nie ustępowały, próbowała szukać pomocy.

„Pamiętam, jak raz lekarz rodzinny powiedział mi: ‘Tylko nie myśl, że to rak’” – wspomina kobieta na łamach „The Sun”. Niestety, trzy lata później, gdy trafiła do szpitala w ciężkim stanie – okazało się, że to jednak rak. Rak jelita grubego.

Rak silniejszy niż chemia i operacja

Alex przez pół roku przyjmowała chemię. Po chemioterapii okazało się, że nowotwór nie zmniejszył się, a wręcz przeciwnie – jeszcze bardziej rozprzestrzenił się w jej ciele. Lekarze podjęli się wtedy operacji polegającej na wycięciu zaatakowanego organu. Operacja miała miejsce w marcu 2022 roku. Potem Alex wraz z córkami i partnerem wyjechała na wakacje życia – rodzina spędziła niezapomniane dwa tygodnie na wczasach w Meksyku. Po powrocie czekały na nich złe wiadomości – jej rak nie dawał za wygraną. Medycyna w tej sytuacji jest już bezradna.

Kobieta została objęta opieką paliatywną i wie, że umiera. Według lekarzy może pożyć jeszcze najwyżej 12-14 miesięcy. Przyjmując lek przedłużający życie, być może jeszcze o kilka miesięcy dłużej.

Pisze pamiętnik i listy dla córek

Alex pisze teraz pamiętnik oraz listy do swych córek. Uważa, że to ważne, by dziewczynki mogły sięgnąć po słowa mamy, nawet gdy jej już z nimi nie będzie. Planuje napisać też specjalne listy, które dziewczęta otworzą dopiero w dniu swoich ślubów. Jest przekonana, że jej słowa mogą być im wtedy bardzo potrzebne.

Źródło: The Sun

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama