Mama: „Myśleli, że dramatyzuję”. Ból w ciąży był wielki, a jego przyczyna zaskoczyła wszystkich
Młoda mama pod koniec ciąży zaczęła odczuwać dotkliwy ból w dolnej części żeber. Jej lekarz i rodzina byli pewni, że przesadza… Dopiero kiedy urodziła, wyjaśniło się, co było przyczyną jej cierpienia.
Mama o nicku Bethjlowex postanowiła podzielić się na Tik Toku swoją historią. Internauci są wstrząśnięci. Kobiety spodziewające się dziecka przyznają, że do ich obaw dołączył kolejny powód do niepokoju…
Naprawdę cierpiała, a wszyscy myśleli, że dramatyzuje
Ból pojawił się w ostatnim miesiącu ciąży. Obejmował dolną część żeber. Gdy poskarżyła się lekarzowi, ten uznał, że nie ma żadnych powodów do niepokoju… Rodzina również uznała jej dolegliwości za naturalne objawy towarzyszące ciąży. Tylko ona wiedziała, że naprawdę coś jest nie tak.
Nóżka dziecka między żebrami mamy
Jej maleństwo przyszło na świat z wykręconą i zdeformowaną stópką. Okazało się, że stopa dziecka tkwiła między żebrami mamy i właśnie to było przyczyną ogromnego bólu. Położna powiedziała, że wbrew pozorom tego typu komplikacje zdarzają się częściej, niż można by przypuszczać… Na szczęście w większości przypadków wszystko kończy się dobrze. Bethjlowex uspokaja, że jej maleństwo zostało poddane leczeniu, które przyniosło pożądane efekty.
„Dzięki za nowy lęk”
Pod publikacją pojawiają się wciąż nowe komentarze. Piszą przede wszystkim kobiety. Wśród nich są takie, które nie mogą wyjść ze zdumienia. A także takie, które mają za sobą podobne doświadczenia. I nie chodzi wyłącznie o uczucie towarzyszące ciężarnym, gdy ich dolegliwości są lekceważone przez lekarza i najbliższych… Matki piszą wprost o ułożeniu dziecka, które wywoływało ból i prowadziło do skomplikowanych zabiegów „uwalniania” części ciała dzieci spomiędzy żeber mamy.
„Dzięki za nowy lęk” – tego typu komentarzy również nie brakuje.
Źródło: Tik Tok/@bethjlovex
Piszemy też o:
- Matka 5-latki z Dąbrówna z zarzutami zabójstwa. Prokuratura postanowiła nie ujawnić szczegółów
- Wbrew woli rodziców sąd zdecydował, by odłączyć ich synka od respiratora
- „Zaufanie w związku to pomyłka. Ja nie kontrolowałam, a on teraz się wyprowadza. Nawet dzieci ma gdzieś” [LIST DO REDAKCJI]