Reklama

Do tragedii w Dąbrównie (woj. pomorskie) doszło w ostatni wtorek. Tego dnia ojciec dziewczynki nie mógł dostać się do domu – drzwi były zamknięte a ani żona, ani córka nie dawały oznak życia. Kiedy wreszcie dostał się do środka, zobaczył nieprzytomną kobietę i martwą dziewczynkę.

Reklama

Drastyczne okoliczności śmierci dziecka

Aleksandra B. leczyła się na depresję. Nieoficjalna wersja wydarzeń zakładała, że kobieta przedawkowała leki i nie zabezpieczyła ich przed córką. Podejrzewano, że dziecko zmarło w wyniku połknięcia antydepresantów mamy. Sekcja zwłok wykazała, że okoliczności śmierci dziewczynki były dużo bardziej drastyczne. W związku z tym prokuratura postanowiła nie ujawniać, jak zmarła 5-latka.

Matka z depresją trafi do aresztu na 3 miesiące

Kobieta trafiła do szpitala w ciężkim stanie. Była nieprzytomna. Prokuratura nie ujawnia, czy doszła na siebie na tyle, by mogła zostać przesłuchana przez śledczych. Nieznane są też wyniki przesłuchań z ojcem dziewczynki.

Wiadomo za to, że Aleksandra B. trafi do aresztu na trzy miesiące. Znajdzie się w areszcie z oddziałem psychiatrycznym. Za zabójstwo dziecka może zostać skazana na dożywocie.

Źródło: tvn24

Piszemy też o:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama