Reklama

Ratownicy poprosili o pomoc suwalskich policjantów. Wkrótce po zgłoszeniu, w kierunku zepsutego ambulansu pędził radiowóz na sygnale.

Reklama

Policja na sygnale i pod prąd

Policjanci mieli świadomość, że to od nich zależy teraz życie malutkiego dziecka. Dlatego postanowili obrać możliwie najkrótszą z tras. I chwilami jechali pod prąd. Inni kierowcy, na widok pędzącego w ten sposób radiowozu, nie mogli mieć wątpliwości, że funkcjonariusze biorą udział w wyjątkowo ważnej akcji.

Radiowóz z ratownikiem i lekiem zdążył na czas

Gdy policyjne auto dotarło na miejsce awarii karetki, jeden z ratowników chwycił lek i wsiadł do radiowozu. Ostatnią prostą służby pokonały błyskawicznie. Zdążyli. Lekarze mogli podać maluszkowi lek…

Źródło: KMP Suwałki

Piszemy też o:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama