Reklama

Do tego przerażającego incydentu doszło w czwartek rano w szkole w miejscowości Mokre pod Grudziądzem. Mężczyźni złapali chłopca za nogi i ręce, i próbowali wynieść z placówki. Dzieci krzyczały, nauczycielka upadła na ławkę. Jak się okazuje, wśród napastników był ojciec i dziadek 9-latka.

Reklama

Chcieli porwać dziecko ze szkoły

Akurat trwała przerwa, gdy do klasy pełnej dzieci weszli trzej mężczyźni. Od razu złapali 9-letniego chłopca i siłą próbowali wyprowadzić go z budynku. Dziecko zaczęło się bronić i uciekać, doszło do szarpaniny, podczas której obecna w sali nauczycielka została odepchnięta i upadła na ławkę. Można sobie jedynie wyobrazić, jak bardzo bał się i zaatakowany 9-latek, i inne dzieci. Większość schowała się pod krzesłami i ławkami. Na ich oczach rozgrywał się prawdziwy dramat!

Krzyki zaalarmowały pozostałych nauczycieli oraz uczniów, którzy zbiegli się do klasy, szybko wezwano policję. Okazało się, że jeden z napastników to ojciec, a drugi to dziadek chłopca.

Ustalono, że w sądzie toczy się obecnie sprawa o prawo do opieki nad dzieckiem. Chłopczyk na razie przebywa pod opieką dziadków.

Choć żaden z trzech mężczyzn nie został zatrzymany, dyrektorka szkoły zapowiada, że nie puści tego płazem.

„Ten mężczyzna stosował przemoc fizyczną wobec syna, ale przemocy psychicznej od niego doznaliśmy wszyscy: dzieci, nauczyciele, pracownicy. Wszyscy jesteśmy poruszeni, roztrzęsieni. 25 lat pracuję w zawodzie, wcześniej w domu dziecka, ale nigdy nie doświadczyłam czegoś takiego. Wciąż nie mogę dojść do siebie” – powiedziała.

Źródło: Pomorska.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama