Tragedia w górach: piorun poraził ojca i córkę, matkę znaleziono przy bliskich
Cała rodzina wybrała się na wycieczkę w ukraińskie Beskidy. Skończyło się tragicznie – ciała ojca i 11-letniej córki znieśli z góry ratownicy, a pozostającą w szoku matkę przekazano medykom.
Do śmiertelnego porażenia piorunem doszło w czwartek na górze Howerla w Beskidach Wschodnich. Po otrzymaniu zgłoszenia ratownicy natychmiast pospieszyli na miejsce. Znaleźli dwa ciała i czuwającą przy nich kobietę.
Ojciec i córka trafieni piorunem
Ratownicy z oddziału poszukiwawczo-ratowniczego Wróbel miasta Jeremcze błyskawicznie znaleźli się na szczycie. Niestety na pomoc było za późno – 11-letnia dziewczynka i jej ojciec zostali śmiertelnie rażeni piorunem. Przy bliskich czuwała matka. Ze względu na stan ciężkiego szoku kobietę oddano pod opiekę lekarzy.
Jak podaje Państwowa Służba Ratunkowa Ukrainy, w dniu fatalnego wypadku nad krajem przetaczały się gwałtowne burze. To nie była dobra pogoda na górskie wycieczki.
Ratownicy zaapelowali o ostrożność i stosowanie się do podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas burz:
- nie chowaj się wśród drzew, lepiej schować się w zagłębieniu;
- jeśli jest was więcej, nie gromadźcie się razem, lecz chowajcie się osobno;
- do kryjówki biegnij lekko pochylony;
- natychmiast pozbądź się rzeczy, takich jak: noże, bransoletki, zegarki;
- nie kładź się na ziemi, usiądź z lekko pochylona głowę, aby nie była ona wyżej niż otaczające cię przedmioty;
- nie dotykaj metalowych konstrukcji, ogrodzeń drucianych;
- nie używaj telefonów komórkowych;
- zawsze sprawdzaj prognozę pogody i obserwuj alerty burzowe.
Piszemy też o:
- Piorun trafił w ojca, który szedł za rękę z 6-letnium synem. Tata zdążył mu powiedzieć coś ważnego
- "W tej ziemi coś siedzi - ostrzegała mnie pani Hanka. Uwierzyłam, gdy zobaczyłam na własne oczy. Wszystko przez to maleństwo, które po prostu chciało żyć"
- "Zamarłam, gdy zobaczyłam rysunek córki - to była wiadomość od Marka, pokazał mi twarz sprawcy"