Reklama

Rodzice zdecydowali się na operację płodu, która jednak zakończyła się niepowodzeniem. O wszystkim opowiedział dr Michael Narvey na swoim profilu na TikToku.

Reklama

Wszystko przez „zespół znikającego bliźniaka” (VTS)

To USG wykonywano w 31 tygodniu ciąży. Podczas badania okazało się, że dziecko w brzuchu mamy ma powiększony obwód główki. Po chwili na jaw wyszło, że w czaszce znajdują się kości innego płodu. Lekarze nie mieli wątpliwości, że przyczyną anomalii jest tzw. VTS, czyli zespół (syndrom) znikającego bliźniaka (płodu).

Do zespołu znikającego może dochodzić w przypadku ciąży bliźniaczej, w pierwszym trymestrze. Dokładnie wtedy, gdy jeden z płodów umiera i samoistnie zostaje wchłonięty przez drugi płód. Jeśli nie powoduje to żadnych powikłań w rozwoju dziecka w łonie mamy – nie wymaga żadnych interwencji.

Operacja nie udała się

Mimo że płód do 31. tygodnia ciąży rozwijał się niemal prawidłowo, rodzice zdecydowali się na operację. Miała ona polegać na usunięciu kości z czaszki płodu i sprawić, że maluszek urodzi się zdrowy. Niestety, operacja nie powiodła się.

Komentujący rozumieją jednak decyzję rodziców. Piszą:

„To była sytuacja bez wyjścia”

„W tej sytuacji też zdecydowałabym się na operację dziecka”

„Z kośćmi, na tym etapie życia, w tym miejscu, czy ciało mogłoby to po prostu wchłonąć? Wątpię, czy dziecko pożyłoby długo, nawet gdyby nie ta operacja”.

Źródło: Tik Tok/@nicu_musings

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama