Reklama

24 listopada w kijowskim szpitalu nagle zgasło światło, a cała aparatura straciła zasilanie. Stało się to, gdy zespół specjalistów operował serce dziecka. „Cieszcie się, Rosjanie. Dziecko leży na stole, a podczas operacji wyłączyło się światło. Brawo. Bardzo dobrzy ludzie” – mówi lekarz na nagraniu z tego wydarzenia. Operację zakończono z powodzeniem mimo przeciwności.

Reklama

Ratują mimo wszystko

Regularny ostrzał infrastruktury energetycznej w Ukrainie skutkuje tym, że coraz więcej domostw, firm i placówek medycznych zostaje pozbawionych energii elektrycznej. W kijowskim szpitalu tego feralnego dnia nie było światła, ogrzewania i wody. Mimo to placówka przeprowadzała pilne operacje i nie straciła żadnego pacjenta. „Kontynuujemy pracę mimo wszystko” – napisali na Facebooku przedstawiciele Instytutu Serca w Kijowie.

Po środowym ostrzale większość mieszkańców Ukrainy została pozbawiona prądu. W samym Kijowie aż 70 proc. ludzi zostało od niego odciętych.

Źródło: FB, tvn24.pl

Piszemy też o:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama