Reklama

O tej tragedii pisaliśmy już w artykule Bydgoszcz: zabierała chorego synka na randki z kochankiem. Dawali dziecku relanium, by im nie przeszkadzał. Wczoraj sąd zadecydował o losie Katarzyny F. i Daniela B.

Reklama

Przyczyny śmierci Kubusia

Kubuś zmarł we wrześniu 2019 roku. Kilka dni po tym, jak trafił do szpitala w ciężkim stanie.

„Dziecko nie reagowało na bodźce bólowe. Nie miało żadnej własnej czynności oddechowej. Miało szerokie, sztywne źrenice, które świadczyły o tym, że ośrodkowy układ nerwowy nie funkcjonuje. Obraz tomograficzny wykazywał obrzęk mózgu. Właściwie śmierć mózgu” – mówił Maciej Matczuk z bydgoskiego szpitala w programie Uwaga! TVN.

Śledztwo wykazało, że matka i jej znajomy 2 razy podali dziecku środki uspokajające, prawdopodobnie relanium. Zdaniem śledczych w ten sposób przyczynili się do śmierci chłopca. Parze groziło dożywocie.

Jednak biegli z gdańskiego Uniwersytetu Medycznego uznali inaczej. Wyniki ich ekspertyz wskazywały, że Kubuś zmarł z powodu… nieleczonej cukrzycy. Jego mały organizm zaatakował stan zapalny, który doprowadził do odwodnienia. Zdaniem ekspertów podanie środków uspokajających nie miało wpływu na śmierć 3-latka.

W 2021 roku sąd uniewinnił Katarzynę F. i Daniela B., jednak w sprawie tego wyroku złożono apelację. 15 lutego 2024 rok sąd ponownie uznał, że matka i jej znajomy nie przyczynili się do śmierci Kubusia. Mowy końcowe oraz uzasadnienie wyroku zostały utajnione.

Źródło: TVN, Fakt

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama