Reklama

Kiedy prokuratura wezwała kobietę do stawienia się na rozprawę, 42-letnia podejrzana nie pojawiła się w sądzie. Za pośrednictwem swojego prawnika złożyła oświadczenie, w którym to deklaruje, że nie przyznaje się do winy.

Reklama

Uciekła z kraju

Kobietę złapano we wrześniu w Korei Południowej, do której to wyemigrowała w 2018 roku, najprawdopodobniej po zabiciu swoich dzieci. Jak twierdzą śledczy, zwłoki znajdowały się w dwóch walizkach podobnej wielkości przez kilka lat. W walizkach znajdowały się przedmioty osobiste, które pozwoliły ustalić pochodzenie zwłok. Po wstępnym śledztwie zdecydowano się na ekstradycję podejrzanej. Władze Korei Południowej wydały 42-latkę władzom Nowej Zelandii. Kobieta od trzech miesięcy przebywa w areszcie. Jak donoszą media, ojciec dzieci zmarł na raka przed morderstwem.

Źródło: Gazeta.pl

Piszemy także o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama