Reklama

Sytuację, która miała miejsce, zauważył pewien mężczyzna. Zaczął on rzucać w zwierzę kamieniami, aby się przestraszyło. Tyle wystarczyło, aby hipopotam dosłownie wypluł przerażonego dwulatka. Zwierzę zaraz po zdarzeniu wróciło do jeziora.

Reklama

Chłopca przewieziono do szpitala

„To pierwszy tego rodzaju incydent, w którym hipopotam wyszedł z jeziora Edwarda i zaatakował małe dziecko” – oświadczyła ugandyjska policja. Kiedy hipopotam zwrócił dziecko, zostało ono natychmiast przewiezione do szpitala, gdzie zostało opatrzone i zaszczepione przeciwko wściekliźnie. Po badaniach wróciło z rodzicami do szpitala.

Nie takie zwierze słodkie, jak je malują

Hipopotamy to roślinożercy, więc w teorii nie powinny one atakować człowieka z myślą, że stanie się on ich pożywieniem. Jednak kiedy poczują się zagrożone, stają się bardzo agresywne. Na całym świecie, rocznie, przez hipopotamy traci życie 500 osób. Sprawa ma się podobnie w przypadku lubianych przez wielu ludzi delfinów. Wbrew pozorom to bardzo niebezpieczne zwierzęta, które atakują ludzi częściej niż siejące postrach rekiny...

Warto uczyć dzieci od małego szacunku do zwierząt, ale należy je też uczulić, aby zanadto się do nich nie zbliżać, zwłaszcza bez osoby dorosłej. Tyczy się to zwierząt w dziczy, ale i tych domowych, jak koty czy psy. Zwierzęta kierują się przede wszystkim instynktem i jeżeli poczują się zagrożone przez nieznaną im osobę, szybko atakują.

Źródło: The Telegraph

Piszemy także o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama