Lublin: ojciec mieszka z niemowlęciem w Domu Samotnej Matki. Najbardziej martwi się o synka
Pan Jarosław ma 2-miesięcznego synka. Mama małego Kacperka jest w szpitalu psychiatrycznym. Ojca nie stać na wynajem mieszkania ani na jedzenie. Bardzo martwi się, że jego synek może trafić do domu dziecka. Tym bardziej, że pan Jarosław sam spędził dzieciństwo w sierocińcu.
Mama Kacperka choruje na schizofrenię. Jej stan nie pozwala zajmować się dzieckiem. Dlatego pan Jarosław jest samotnym ojcem.
Tata z dzieckiem w Domu Samotnej Matki
Pan Jarosław i mały Kacperek mieszkają w lubelskim Domu Samotnej Matki od kilku tygodni. Mogą tu mieszkać najwyżej rok, tak mówią przepisy. A co potem? Ojciec nawet nie chce o tym myśleć.
Mężczyzna bardzo chciałby zapewnić dziecku wszystko, co najlepsze. Niestety, nie stać go na wynajem mieszkania. Opiekując się synkiem, nie może pracować. Nie ma żadnych oszczędności.
Sam sobie nie poradzi
Mężczyzna wychowywał się w domu dziecka. Bardzo boi się, że trafi tam również jego synek. Chce dla Kacpra szczęśliwego dzieciństwa. Chce dać mu poczucie bezpieczeństwa i bliskości. Dlatego ktoś wpadł na pomysł, by założyć zbiórkę. Zebrane pieniądze mają pomóc ojcu w otwarciu nowego rozdziału w życiu swojej rodziny.
10 tys. zł. Tyle ma wystarczyć. Na wynajęcie mieszkania i kupno podstawowych produktów spożywczych. Tak, by potem poszukać pracy i rozejrzeć się za żłobkiem dla Kacpra. Do tej pory udało się zebrać nieco ponad połowę, czyli 6 tys. złotych.
Piszemy też o: