Reklama

Kilka lat temu Wojciecha Bojanowskiego dotknęła osobista tragedia. 1 listopada korespondent wojenny zamieścił na swoim profilu filmik przedstawiający rozświetlony zniczami Grób Dziecka Utraconego, w którym spoczywa jego synek. Dołączone do nagrania osobiste wyznanie ojca łamie serce.

Reklama

„Kochaliśmy go”

U synka Wojciecha Bojanowskiego wykryto zespół Edwardsa. Ta ciężka choroba genetyczna w 90 proc. przypadków kończy się śmiercią w życiu płodowym. Jednak rodzice postanowili, że będą walczyć o dziecko do końca. „Chociaż nasz chłopiec nigdy nie krzyknął po raz pierwszy i nie było mu dane, żeby rozpłakać się przy porodzie, kochaliśmy go. Miałby dziś 4 lata”, wyznaje tata.

Te traumatyczne doświadczenia odcisnęły piętno na psychice dziennikarza, a Bojanowski publicznie wyznał, że po śmierci syna cierpiał na depresję. Na szczęście marzenie o rodzinie spełniło się, dziś dziennikarz jest tatą wspaniałego syna Janka.

Źródło: onet.pl, viva.pl

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama