Podczas przewijania mama zobaczyła, że niemowę to… chłopiec. Przerażona wzięła dziecko na ręce i pobiegła do gabinetu pielęgniarek.

Reklama

Myślała, że straciła ukochane dziecko

Kobieta wpadła w panikę.

„Pierwsza myśl: ktoś ukradł moje dziecko. Byłam totalnie przerażona” – wspomina Maisie Beth.

Będąc w szoku, 22-latka z trwogą myślała również o matce chłopca, którego miała za swoją córeczkę…

Chwilę potem, w gabinecie pielęgniarek, usłyszała „wyjaśnienie” całej sytuacji.

Zobacz także

„Pielęgniarki powiedziały mi wtedy, że ona [ta druga matka] wygląda dokładnie tak, jak ja. Ona leżała na zupełnie innym oddziale i nie wiem, czy wiedziała, że jej dziecko zostało mi przekazane jako moje…” – mówi Maisie.

Najważniejsze było jednak, że pielęgniarki zaprowadziły ją do córeczki.

„Uczucia ulgi, które poczułam na jej widok, nie da się opisać słowami. Spała, była cała i zdrowa…” – wspomina mama.

Wszystko to działo się we wrześniu 2023 roku. Niedługo po całym zajściu mama i córeczka opuściły szpital i nikt nie wracał do tematu tragicznej pomyłki.

Szpital: „Badamy okoliczności incydentu”

Kiedy kobieta postanowiła podzielić się tą historią w mediach, Lorraine Tonge, przełożona pielęgniarek na oddziale, na którym leżała Maisie i jej córeczka, powiedziała:

„Badamy okoliczności incydentu, który miał miejsce na naszym oddziale we wrześniu 2023, podczas którego dziecko zostało przekazane niewłaściwej matce. Szczerze żałujemy, że do tego doszło. Namawiamy matkę, by pomogła nam w dochodzeniu. Jednocześnie zapewniam, że bezpieczeństwo naszych małych pacjentów oraz ich rodziców jest dla nas priorytetem”.

Lorraine Tonge podkreśliła też, że szpital skontaktował się z Maisie Beth, by udzielić jej wsparcia.

Źródło: Daily Mail

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama