13-miesięczny chłopczyk zmarł 15 kwietnia 2024 roku. Jak to się stało, że wypadł z ona na 3. piętrze hotelu – wciąż nie zostało wyjaśnione. Nie wiadomo, czy okno było otwarte. Policja aktualnie uważa, że był to nieszczęśliwy wypadek.
Mama maluszka zabrała głos
Dwa dni po tragedii, która rozegrała się w Club House Hotel & Suites w Sioux Falls (Dakota, USA), mama chłopca opublikowała zdjęcie, na które trudno patrzeć bez wzruszenia.
Widać na nim, jak mama i tata trzymają maleńką rączkę.
„Z bólem serca muszę przekazać, że nasz słodki chłopczyk 15 kwietnia dostał anielskie skrzydła. Bardzo za nim tęsknimy i ciężko nam się z tym wszystkim pogodzić” – napisała Kathryn Hein.
W zbiórce pieniędzy, którą założyli bliscy rodziny, pojawiła się też informacja, że rodzice chłopca podjęli ważną decyzję dotyczącą ich synka.
„On podaruje życie wielu innym dzieciom” – czytamy. Oznacza to, że narządy chłopczyka zostaną przekazane do ratowania innych…
„Nasz synek jest małym bohaterem” – podkreślił tata, Alex Hein.
Źródło: Daily Mail
Piszemy też o: