Tragedia w Rogoźnie Wlkp.: co się stało z 3-miesięcznym chłopczykiem? Matka zeznała, co działo się nocą
Prokuratura bada okoliczności śmierci niemowlęcia z Rogoźna Wielkopolskiego. Dziecko znalazła mama i od razu wezwała pomoc. Niestety było już za późno.
Mama zadzwoniła w niedzielę na numer alarmowy, gdy zorientowała się, że jej maleńki synek się nie rusza. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon niemowlęcia.
Rano już nie oddychał
Służby ratunkowe nie mogły już nic zrobić, 3-miesięczne dziecko nie żyło. Jak doszło do tragedii? Ustalają to śledczy.
„Otrzymaliśmy informację o śmierci trzymiesięcznego dziecka w miejscowości Rogoźno Wielkopolskie. Dziecko przebywało pod opieką matki i jej konkubenta, którzy w chwili zdarzenia byli trzeźwi. Na miejscu pracują policjanci, prokurator i biegły medycyny sądowej, którzy ustalają szczegółowe okoliczności tej śmierci” — przekazał TVN24 Maciej Kaniewski z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach.
Jak udało się dowiedzieć dziennikarzom „Faktu”, ostatnie, co pamięta mama, to nocne karmienie synka. Kobieta miała nakarmić niemowlę ok. godziny 3 nad ranem. Później położyła się spać. Gdy obudziła się rano, dziecko było już martwe.
Ciało maluszka zostało zabezpieczone, nikogo do tej pory nie zatrzymano.
Źródło: Fakt
Piszemy też o: